wtorek, 31 stycznia 2017

Kotki małe trzy

Witajcie
U mnie na tapecie znów kotki. 

Chcę wykonać własne metki do moich wyrobów, kiedyś bawiłam się w naprasowanki na taśmie bawełnianej,(pisałam o tym tutaj klik )ale do tego potrzebna jest drukarka atramentowa o którą jest teraz ciężko. Szukam więc alternatywy może znacie miejsce gdzie wykonują metki na zamówienie w rozsądnej cenie i ilości. Polecacie coś?





środa, 25 stycznia 2017

Cyferki- miesiąc po miesiącu

Witajcie

Dziś wpis o miękkich cyferkach.
Czas pędzi nieubłaganie, a chwile które są dziś już się nie powtórzą. Dlatego od pierwszych chwil życia dziecka szczęśliwi rodzice robią zdjęcia i nagrywają filmiki, aby zapamiętać każdy moment.  
Miesiąc za miesiącem mija szybko, a chwile są ulotne dlatego wpadłam na pomysł uszycia cyferek i robienia zdjęć co miesiąc przez co najmniej pierwszy rok mojego Synka. I tak dziś pstrykałam już zdjęcia z cyferką 5. Wspaniale jest oglądać i porównywać kolejne etapy rozwoju dziecka. 

Jeśli jesteście zainteresowani cyferkami dla swojego  Malca piszcie do mnie na email lub Facebook, chętnie wykonam je dla Was w dowolnej kolorystyce, dla dziewczynki lub chłopca.














piątek, 13 stycznia 2017

Książeczka edukacyjna

Witajcie
Dziś o książeczce edukacyjnej. 
Znów w poszukiwaniu gotowych książeczek poległam i nie znalazłam nic satysfakcjonującego.  Chwyciłam więc za igłę i nitkę ponieważ maszyna odmówiła mi posłuszeństwa musiałam posłużyć się tylko własnymi dłońmi. Trwało to dość długo, ostatnie strony nadal nie są doszyte, ale widać już koniec. I tak powstało 12 stron. 
Oczywiście podczas tworzenia wpadło mi do głowy jeszcze mnóstwo pomysłów, ale jak zwykle brak czasu jest ograniczeniem.
Przedstawiam dziś książeczkę dla dzieci.  








  




czwartek, 5 stycznia 2017

Króliki małe smyki: Grzechotek i Szeleścik

Witajcie
Święta, święta i po świętach, teraz oby do wiosny, mam nadzieję, że już w marcu nadejdą ciepłe dni. Oby te dwa miesiące minęły szybko, brr zimo uciekaj. Dziś u nas za oknem pada śnieg, wieje wiatr, a temperatura -4 C. 
W taką pogodę chyba trzeba zostać w domu, może w południe wyjdzie słońce to polecimy na spacerek. 
Wieczorami kiedy Ludwiczek już śpi ja zabieram się za szycie nowości. Ostatnio maszyna do szycia ma awarię więc pozostaje szycie ręczne. 
Tak powstały dwa króliki, większy jest grzechotką (w środku ma małą kuleczkę, która delikatnie dzwoni przy poruszeniu), a mniejszy dzięki foli wewnątrz szeleści.





Pozdrawiam