Witajcie
Dziś szybkie DIY, przemiana, metamorfoza...
Szafeczka pierwotnie przeznaczona była na klucze i wyglądała jak londyńska budka telefoniczna.
Po metamorfozie jest biała i w tej chwili trzymam w niej perfumy,ale jej przeznaczenie może być różne np na biżuterię, poduszeczki-igielniki itp
Chcąc oszczędzić czas postanowiłam od razu pomalować szafeczkę białą farbą akrylową. To był jednak mój błąd, ponieważ ilość warstw i czas schnięcia każdej wydłużał się i w efekcie wcale czasu nie zaoszczędziłam. Uzyskania pożądanego efektu zajęło mi sporo czasu. Nałożyłam ok 4 warstw farby.
Polecam więc Wam przy wszelkich tego rodzaju zmianach koloru (z ciemnego na jasny) najpierw zetrzeć starą farbę papierem ściernym i dopiero malować.
Oto szafeczka przed i po:
Na koniec miś zawieszka- "pilnuje" całości ;)
Pozdrawiam
Spokojnego weekendu