Witajcie
Piątkowy poranek przywitał mnie słońcem.
Mam nadzieję, że u Was jest równie słonecznie i zapowiada się przyjemny dzień.
Dziś zaprezentuję małą lalkę, ma na imię Ewcia.
Lalka ma długi warkocz, żółte klipsiki i kokardę w kratę.
Dwie małe lalki i duża w turkusowym płaszczyku.
Towarzyszki dzisiejszej bohaterki były już prezentowane na blogu.
Zrobiłam im wspólną sesję i mają takie rodzinne fotografie:
A tak wyglądają siedząc w miejscu gdzie powstały:
O mojej małej "pracowni" będzie niedługo osobny post ponieważ wczoraj doczekałam się kolejnych udogodnień:)
Pozdrawiam i przesyłam słoneczne pozdrowienia
Zajrzyjcie do ArtFarmy na facebooku: klik
Świetne są te buźki wyrwane z zeszytu;)
OdpowiedzUsuńświetne te zeszytowe twarzyczki :) zostaje :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńJoanna I Pan Lew: zaraz zajrzę do grupy na FB
pozdrawiam
Hej, czy zdradzisz mi czym wypychasz lalki?
OdpowiedzUsuńchciałabym uszyć przytulankę dla siostrzenicy ale nie wiem czym ją wypchać :)
pozdrawiam, Anna
Hej. Lalki wypycham ociepliną do kurtek, kupuję ją na metry w sklepie krawieckim :) powodzenia ;)
OdpowiedzUsuń