poniedziałek, 28 października 2013

Wiedźma i Halloween

Witajcie


Halloween- święto duchów już niedługo, 31 października. 
Co by nie mówić na temat tego dnia może być to fajna zabawa.

Ja z tej okazji uszyłam lalkę w stylizacji halloweenowej- lalka przebrana jest za Wiedźmę :)
Wesołą "Babę Jagę"- nie chciałam żeby była zbyt straszna, raczej humorystyczna.
Ma fioletową perukę, "pająka" we włosach, body w czarno-białe paski, fioletowe leginsy, 
botki z białej koronki i czarną, tiulową spódnicę. W ręce miotłę, towarzyszy jej mała "upiorna" dynia. 

Kolory lalki są typowe dla Halloween, 
sama lubię przebierać się na takie imprezy, w tym roku 
chyba nie będę miała tej przyjemności więc chociaż lalkę "przebrałam". 
Wydrążyłam też dynię i zrobiłam słoik lampion mumię 
(pomysł znalazłam gdzieś w internecie, chyba na stylowi.pl) 

Tak powstawała lalka:


A tu już z "towarzystwem":






Jeśli przygotowujecie imprezę Halloweenową to może skorzystacie z filmiku, genialny efekt.


Pozdrawiam


piątek, 25 października 2013

Jeszcze mniejsza lalka

Witajcie
Dziś o jeszcze mniejszej lali. 
Mała ma ok 20 cm wysokości. 
Na początku była wesoła, ale w efekcie końcowym 
jest trochę zła i naburmuszona. 
Nosi bluzkę w kratkę i szarą spódniczkę z tiulem. 

Lalka do kupienia w Kawiarni Candy Kate w Kaliszu.

Kolory na zdjęciach są bardzo przekłamane, to przez aparat który mam teraz do dyspozycji.
Mam nadzieję, że niedługo jakość będzie lepsza.


uśmiechnięta:


 już z "muchami w nosie":



Miłego dnia :)

wtorek, 22 października 2013

Latający piesek

Witajcie
Piękną mamy jesień :)

Dziś o małym latającym piesku. 
Pies jest niebieski i ma tiulowe fioletowe "skrzydełka", 
dumnie nosi fioletową kokardkę.
Wymiary: długość: 18cm, wysokość: 20cm.
Zbieram zamówienia, mogę wykonać podobne psiaki dla miłośników:)
Cena 25zł




pozdrawiam 



sobota, 19 października 2013

Tilda

Witajcie
Dziś będzie o dużej lalce a la Tilda. 
Niestety nie mam  w tej chwili aparatu i zdjęcia są kiepskiej jakości.
Lalka jest już u nowej właścicielki więc posiadam tylko takie zdjęcia.



pozdrawiam serdecznie Wszystkich :)

czwartek, 17 października 2013

Czerwona mozaika

Witajcie

Biorę udział w grze Art-Piaskownicy.
Tematem jest  czerwona mozaika.
Link do gry: klik



Moja czerwona mozaika wygląda tak:


Moje lalki rzadko ubieram w czerwony kolor,
 jednak teraz w jesiennych i zimowych, może świątecznych już pracach 
będę używać więcej tej energetycznej barwy.

Pozdrawiam ciepło:)

wtorek, 15 października 2013

Masła do ciała

Witajcie
Dziś kosmetycznie. 
Uwielbiam wszelkie mazidła do ciała, nawilżające, ujędrniające, antycelulitowe itd
Musy, balsamy i mleczka używam w cieplejsze letnie miesiące, 
natomiast jesienią i zimą stawiam na masła do ciała i gęstsze bogatsze balsamy. 

W tej chwili mam trzy różne masła:
1. Rasberry body butter z greenland 150g, do kupienia w drogeriach hebe
2. Body butter with Argan Oil z Primark 200g, kupiony w Primarku
3. Masło do ciała Czekolada+ olejek kokosowy z Perfecty 200g, dostępny w Rossmanie idp


1.Moim zdecydowanym faworytem wśród wymienionych jest numer jeden, krótki i dobry skład. 
Twarde, ale przy kontakcie z ciepłem dłoni idealnie się rozprowadza. Szybko się wchłania, pięknie, długo i naturalnie pachnie. Po jego użyciu czuję, że skóra jest dobrze nawilżona.

2. Drugie w kolejności jest masło z Primark, przywiozła je z Londynu moja Siostra, moje pierwsze odczucie po kontakcie z tym masłem: chemia, zdecydowanie chemiczny zapach, konsystencja nawet w porządku, bardzo kremowa przez co dłużej się wchłania. Skóra jest nawilżona ale mam wrażenie że jest to krótkotrwałe nawilżenie i takie sztuczne. Sądzę że olejku arganowego jest w tym maśle niewiele.

3. I ostatnie jest to masło ujędrniające z Perfecty. Bardzo słodki i czekoladowy zapach, ale jednocześnie sztuczny i chemiczny. Konsystencja galaretowato-maślana. Długo się wchłania i pozostawia na skórze tłusty film, brudzi ubranie, zdecydowanie nie polecam zakładania białego stanika czy bluzki po jego zastosowaniu. Miałam kiedyś peeling z tej serii i był bardzo dobry, masła natomiast więcej nie kupię, a to które mam będę stosować jako peeling właśnie z kawą mieloną.



Moją alternatywą dla maseł, balsamów itp są naturalne olejki, 
w tej chwili używam kokosowego do ciała i włosów, makadamia do twarzy.
 Kupiłam je na stronie zrób sobie krem, pisałam o tych zakupach tutaj: klik
Uważam, że to najlepszy sposób na piękną i gładką skórę, 
na włosach również sprawdzają się u mnie rewelacyjnie. 
Ale o włosach innym razem.

pozdrawiam serdecznie:)


sobota, 12 października 2013

Sobotni wieczór

Witajcie

Dzisiejszy październikowy sobotni wieczór spędzam z muzyką Erosa Ramazzotti. 
Przeglądam blogi, inspirujące strony i szukam natchnienia na tą jesień. 
Samotne długie wieczory, ach kiedy ta wiosna... ?

Jesień z kocem, kubkiem ulubionej gorącej herbaty, blaskiem świec i muzyką też jest przyjemna, jednak brak tej wyjątkowej osoby bardzo zasmuca i każe czekać z utęsknieniem na wiosenne dni...


jesienne inspiracje obrazkowe ze stylowi.pl klik 
  

  

  

polecam:

Dobrej, spokojnej nocy :)


poniedziałek, 7 października 2013

DIY domek dla ptaków

Witajcie 

Domek dla ptaków
Kupiłam dwa domki, jeden powędrował do mojej Siostry, a drugi mam ja. 
Domki nabyłam przypadkowo w jakimś chińskim sklepie w drodze do Dusznik. Ich kolory nie były za ciekawe, ale kształt super i zadecydowałam, że kupuję i pomalujemy je z Siostrą tak jak będziemy chciały.

Domki wyglądały tak:


Pokażę Wam jak ja przerobiłam swój krok po kroku.
Użyłam:
-biała farba akrylowa
-pędzel
-werniks
-biała bawełniana koronka o szerokości 8cm
-beżowy kordonek
-mały różowy guzik
-klej magik









 Moja Siostra również przemalowała swój domek. 
Możecie zobaczyć efekt na jej blogu: zapraszam: njmortensen.blogspot.com klik

Inne domki dla ptaków, znalazłam na stylowi.pl
 genialny pomysł: puszka, lejek i łyżka


 


Dziękuję serdecznie Wszystkim za miłe komentarze :)

piątek, 4 października 2013

Ulubieńcy września

Witajcie 
Dziś troszkę inny post. Postanowiłam napisać o moich ulubieńcach miesiąca września. 
Na youtube dziewczyny kręcą filmiki o tej tematyce, a ja napiszę o tym na blogu. Bardzo lubię oglądać tego typu filmy, bo mogę dowiedzieć się o ciekawych książkach, filmach, miejscach itp 
Postanowiłam napisać o ulubieńcach bo być może komuś przydadzą się moje inspiracje:)

KSIĄŻKA
I tak, we wrześniu czytałam dwie książki, czytam je równocześnie i jeszcze troszkę mi zostało bo czasu mam niewiele, czytam głównie przed snem w łóżku i w autobusie jadąc do pracy.
Lawendowe dziewczyny Claire Cook. Lekka książka o kobiecie, która traci pracę i szuka siebie od nowa, o tym jak postawić pierwszy krok. Ciekawa aczkolwiek spodziewałam się więcej o miłości, a jest głównie o kobiecej przyjaźni i dużo o lawendzie ;)
Zgoda na szczęście Anna Ficner-Ogonowska. Jest to trzecia część historii o "przyszywanych" siostrach Hani i Dominice. Przepiękna historia, warta przeczytania, co prawda nie wciągnęła mnie aż tak jak dwie pierwsze, ale i tak warto. Polecam

 

SERIAL
Moim wrześniowym odkryciem jeśli chodzi serial jest Gra o tron, skończyłam już oglądać pierwszy sezon, jestem zauroczona i na pewno obejrzę kolejne sezony. Nie jestem fanką fantasy typu Władca pierścieni, Wiedźmin itd, a Gra o tron zachwyciła mnie i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. W sumie lubię oglądać serial z opóźnieniem i w internecie bo mam wszystkie odcinki i nie muszę czekać, aż kolejne pojawią się w tv. Oglądam kiedy mam czas i ochotę. klik
Inne programy telewizyjne jakie oglądam (w internecie) to: Master Chef, Kuchenne rewolucje i Top Chef.

FILM
W tym miesiącu oglądałam ekranizację jednej z moich ukochanych książek Nicolasa Sparksa Bezpieczna przystań- świetna historia, trochę z kryminału i głównie o romantycznej miłości. Szczerze polecam na długie jesienne wieczory. Uwaga: mogą popłynąć łzy wzruszenia ;)  klik
                                                              książka                                                  film
 

UBRANIA
Moim hitem września jeśli chodzi o ubrania jest szara bluza z Sinsay, długo szukałam takiej bluzy która będzie dłuższa i zakryje pupę tak żeby można było do niej założyć leginsy. Kolor szary i dresowy materiał uwielbiam, choć mógł by być grubszy i cieplejszy, ale nie można mieć wszystkiego ;)

JEDZENIE
Na początku miesiąca królował w moim piekarniku placek drożdżowy, piekłam go ze śliwkami, malinami, jabłkami, nutellą. Przepyszne i proste w wykonaniu ciasto.
A teraz pod koniec września zaczął się sezon na  moje ukochane, przepyszne orzechy włoskie. Cudowny słodki smak świeżych "mokrych" orzechów. Później te suszone nie są już dobre.
Wypieki pokazywałam na instagramie: klik

MIEJSCE
Góry Stołowe- byliśmy tam przez tydzień od 11-18 września. Pogoda była kiepska, tak jak już pisałam, ale udało nam się zażyć trochę uroku tego miejsca. Polecam dla osób leniwych nie lubiących wycieczek typowo górskich, a chcących pooddychać świeżym powietrzem i pooglądać widoki.











Drugie ulubione miejsce to Czeska Restauracja Zdrojowa w Kudowie Zdrój to przemiłe miejsce do którego trafiliśmy przypadkiem. Wystrój wnętrza nie zachwyca i jest trochę ciężki i mało przytulny, ale jedzenie pyszne. Z pewnością tam powrócimy.
Dania z tej restauracji:
 dorsz smażony

 karkówka duszona z knedlikami i kapustą

Na naszej wycieczce była z nami część lalek

To już wszyscy ulubieńcy :)
Pozdrawiam serdecznie i "lecę" pooglądać Wasze blogi :)