Witajcie
Bardzo dziękuję za miłe komentarze pod postem o błękitnej bluzie klik.
Dziś będzie post w podobnym szyciowym klimacie.
Wiosenny szlafrokowy płaszczyk w fotele i krzesła.
Jego historia zaczyna się od zakupu materiału, tkaninę zasłonową kupiłam w IKEA jakiś miesiąc temu. Przeleżała trochę ponieważ nie miałam na nią konkretnego pomysłu.
Aż w końcu wymyśliłam, że potrzebuję wiosenny płaszczyk bo cały czas jak na złość pogoda nie pozwala na wyjście bez wierzchniego okrycia.
Wzór na tkaninie jest duży i nie pozwala na detale takie jak kołnierz, widoczne kieszenie itp dlatego postawiłam na prostą formę bez dodatków. Podszewka jest fioletowa.
Przejdę do relacji w formie zdjęć. Chętnie zrobiła bym tutorial jak wykonać taki płaszczyk, ale nie czuję się na tyle kompetentna i nie wiem czy powinno się szyć tak jak ja to szyłam, w większości "na oko" i wyczucie.
Postaram się zrobić zdjęcia stylizacji z tym płaszczem.
Życzę miłego wieczoru
Pozdrawiam
PS. Zapisy na Candy trwają, dziękuję za miłe słowa w komentarzach:) klik
Dzięki wielkie ;)
OdpowiedzUsuń:) niezły
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie :) super :)
OdpowiedzUsuńPiękna tkanina i wspaniały płaszcz :)
OdpowiedzUsuńFajnie dobrałaś fason :D